22.11.2017

Angielski w tłumaczeniach. Business 2





Autorzy: Magdalena Filak, Filip Radej
Wydawnictwo: Preston Publishing
ISBN: 978-83-64211-20-1
Liczba stron: 146
Rok wydania: wydanie IV (poszerzone), 2017





Żyjemy w czasach, w których znajomość biznesowego języka angielskiego staje się bardzo ważna. Kiedyś posługiwali się nim co najwyżej bankowcy i pracownicy instytucji finansowych. Dziś potrzebny jest w bardzo wielu branżach, a co za tym idzie, wiele osób poszukuje pomocy naukowych, dzięki którym mogliby ten język szybko opanować. Na rynku pojawiło się już sporo książek do nauki biznesowego angielskiego, niestety wiele z nich ma nadal dość nieprzystępną formę, która uniemożliwia samodzielną pracę, nie wspominając już o cenach, które znacznie odbiegają od cen klasycznych podręczników. Tym bardziej cieszy, że wydawnictwo Preston Publishing zdecydowało się wydać aż 3 książki do nauki słownictwa niezbędnego w świecie biznesu. Z pierwszej z nich mogą korzystać już nawet osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z językiem angielskim. Drugi tom przeznaczony jest dla osób, które opanowały angielski na poziomie średnio zaawansowanym.
 
Książka składa się  35 działów tematycznych, takich jak spotkania, negocjacje czy bankowość. Na początku każdego z nich znajdziecie zestaw słówek, z którymi powinniście zapoznać się przed dalszą pracą. Dalej mamy zestaw 24 zdań w języku polskim, które należy przetłumaczyć na język angielski. Nasze odpowiedzi możemy od razu porównać z kluczem, znajdującym się na następnej stronie. Co ważne, nie chodzi tutaj o to, by wszystkie zdania "wkuć na pamięć", a o to, by zrozumieć, w jakim kontekście można użyć dane słówko i nauczyć się odzwierciedlać polskie zwroty w języku angielskim.
 
Bardzo istotny element stanowią "wskazówki", pojawiające się obok klucza. Znajdziemy tutaj wiele  objaśnień leksykalnych: synonimy, związki wyrazowe, informacje na temat często popełnianych błędów. Na końcu rozdziału pojawia się jeszcze ćwiczenie konwersacyjne, mające na celu utrwalenie poznanego słownictwa.
 
Do książki dodano również płytę CD z ponad siedmiogodzinnym kursem audio, idealnym do ćwiczenia płynności mówienia oraz doskonalenia wymowy. Na płycie nagrano wszystkie słówka i zdania, jakie pojawiły się w książce. Najpierw usłyszymy je w języku polskim, potem w angielskim. Odstępy są na tyle duże, że możemy spróbować przetłumaczyć zdanie czy słówko zaraz po tym, jak usłyszymy je w języku polskim. Jeśli nie jesteśmy pewni odpowiedzi, możemy poczekać na lektora i powtórzyć zdanie czy słówko za nim.
 
Jeszcze kilkanaście lat temu naukę opartą o taki schemat uważałam za niesamowicie nudną. Kojarzyła mi się z biernym wkuwaniem zdań na pamięć i ślęczeniem przy odtwarzaczu CD. Dziś sytuacja wygląda już zupełnie inaczej. Staliśmy się bardzo mobilni, a ten kurs umożliwia nam naukę podczas jazdy samochodem czy publicznym transportem, w poczekalni u lekarza czy też na siłowni. Jesteśmy tak bardzo zabiegani, mało kto ma czas na kurs stacjonarny czy długie godziny z podręcznikiem w domu. Musimy nauczyć się łączyć pewne zajęcia. Początkowo wymaga to pewnej dyscypliny, jednak z czasem staje się to nie tylko łatwe, ale i efektywne. Wykonując dokładnie te same czynności co kiedyś, zyskujemy sporo czasu na regularną naukę. Moim zdaniem to wręcz idealne rozwiązanie dla osób, które cierpią na notoryczny brak czasu na cokolwiek. Dziś rozumiem również, co autorzy kursu mają na myśli, podkreślając, że naszym zadaniem nie jest nauka zdań na pamięć. Jeżeli zamiast tego spróbujemy zapamiętać samą strukturę, sposób poprawnego formułowania pewnych zwrotów, nauczymy się budować nowe, poprawne zdania, których nie znajdziemy w książce.
 
Wracając do podręcznika, bardzo podoba mi się zarówno dobór tematów, jak i poziom materiału. Znalazłam tu bardzo dużo "życiowych zdań", czyli takich, które faktycznie każdemu mogą się przydać. Całość w pełni odpowiada umiejętnościom językowym na poziomie średnio zaawansowanym. Nie znalazłam tu niczego, co wydawałoby mi się zbyt proste i umieszczone tylko po to by "czymś wypełnić książkę", brak również zdań z bardzo wymyślnymi zwrotami, które nie tylko deprymują, ale i są dla większości osób zupełnie zbędne. 
 
Kurs "Angielski w tłumaczeniach. Business 2" w pełni spełnił moje oczekiwania i z czystym sumieniem mogę go polecić. To bardzo fajna seria dla osób, które pragną przyswoić nowe słówka i zwroty, a mają zbyt mało czasu, by wybrać się na klasyczny kurs. Zachęcam.

3 komentarze:

  1. Akurat muszę przyznać się, że tej pozycji nie znam. DO nauki języka angielskiego biznesowego ja osobiście używam https://www.jezykiobce.pl/s/42/angielski-biznes i jak do tej pory nie mogę narzekać. Jestem zdania, że takie podejście do nauki angielskiego w biznesie jest jak najbardziej profesjonalne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno warto uczyć się angielskiego biznesowego.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...